Pożegnanie z Mockiem. Wrocław 1919. Ofiara nawet nie zdążyła krzyknąć, kiedy spowiła ją ciemność. Gdy panna Berger, znana jako burdelmama, zastała w mieszkaniu Herty Rossenbach pusty wózek dziecięcy, już wiedziała. Kobieta i jej roczna córeczka Bettina zaginęły.Herta cudem przeżyła śmiertelny cios. Podobnego szczęścia nie miał Georg Mittag, który zginął na ringu pokonany przez Arnolda Berhingera, zawodnika lokalnego klubu. Starcie zapisało się czarnymi zgłoskami w historii niemieckiego boksu. I w karierze Eberharda Mocka, który był jego świadkiem. Śledztwo w sprawie ustawionej walki prowadzi Mocka w coraz mroczniejszy labirynt lokalnych powiązań, splatając się z jego prywatnymi poszukiwaniami małej Bettiny. Byli więźniowie zrzeszeni w Bractwie Pierścieniowców i słabość Mocka do zrozpaczonej matki pchają go do przestępstwa najstraszniejszego z możliwych. Teraz już nic nie będzie takie samo.
UKD:
821.162.1-3
UWAGI:
Stanowi 12 część cyklu, cz 1 pt. "Śmierć w Bresalu", cz 11 pt. "Diabeł stróż"
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Henryk Krzosek nie miał łatwego dzieciństwa. Ojciec alkoholik, zapracowana matka. Wychowała go ulica. Zaczął kraść, pić, trafił do więzienia. Później było tylko gorzej: nieudane próby samobójcze, utrata szansy na własną rodzinę. Bolesne zderzenie z dnem. Wzruszająca autobiograficzna opowieść autora przenosi nas w świat utraconej nadziei i odnalezionego na nowo sensu życia. W "piekle na ziemi" bohater dostrzega płomień miłości. Bóg odnalazł go na ulicy.
UKD:
613.81 272-184 929 Krzosek H.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Hołownia i Prokop w elektryzującej rozmowie. Zderzenie dwóch odmiennych spojrzeń na religię, kulturę i świat mediów. Jezus jako marketingowiec, pożytki płynące z noszenia habitu, różnica między Bogiem a idolem, urok pieniędzy i problemy z wolną wolą - to tylko niektóre wątki tej zaskakującej konfrontacji.
Prowadząc rozmowy składające się na tę książkę, robimy po prostu to samo, co taksówkarz wiozący pasażera na lotnisko, fryzjer zakręcający klientce loki, babcie gderające w kolejce do laryngologa czy kumple spotykający się po robocie przy piwie. Przedstawiamy nasz punkt widzenia. Dyskutujemy. Spieramy się. Mówimy, co nam się wydaje. Wywalamy na stół to, co nam prywatnie w duszy gra. Tyle, że zamiast o najnowszym serialu, biuście Dody czy bieżącym kursie franka szwajcarskiego częściej gadamy o rzeczach, które mimo wszystko wydają nam się ważniejsze. [Marcin Prokop]
Po tej książce boję się bardziej niż kiedykolwiek, że stosowną lekcję kontemplacji dadzą mi kiedyś aniołowie. Ja będę chciał toczyć z nimi teologiczne dysputy, oni - pogrążeni w słuchaniu Morriseya - zacytują mi trzydziesty drugi rozdział Mądrości Syracha: "Przemów, starcze, tobie to bowiem przystoi, jednak z dokładnym wyczuciem, abyś nie przeszkadzał muzyce. A kiedy jej słuchają, nie rozwódź się mową ani nie okazuj swej mądrości w niestosownym czasie!". [Szymon Hołownia}